Pomny swój honor Twardowski musiał dziecię położyć z powrotem, a wtedy zjawili się wysłańcy piekła, porwali go w górę i nieśli coraz wyżej i wyżej. Serce ścisnęło się w piersi mistrza, gdy zobaczył Kraków malutki jak łebek szpilki...
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni